Szkoła Podstawowa im. Powstańców Śląskich w Nędzy

Czwartkowe popołudnie było niezwykle widowiskowe, ponieważ po raz pierwszy w historii szkoły odbyła się ceremonia zakończenia Igrzysk Olimpijskich, w których udział wzięły klasy trzecie gimnazjalne.
Hasłem przewodnim były słowa Johanna Wolfganga Von Goethego ,,Potykając się można zajść daleko. Nie wolno tylko upaść i nie podnieść się”.

Uroczystość rozpoczęła się powitaniem wszystkich obecnych przez samego boga Zeusa i piękną boginię Herę.
Następnie odbyła się defilada, którą rozpoczęła klasa sportowa – IIIA wraz z opiekunką panią Wandą Rutko. Zaraz po niej, pięknie zaprezentowała się klasa IIIB – z panią  Anną Wojtek na czele.
Defiladę zamykała wyjątkowa klasa IIIC - pod opieką pani Ilony Sadowskiej.
Głowy dziewcząt udekorowane były wiankami, które symbolizowały zwycięstwo oraz wybitne osiągnięcia w różnych dziedzinach szkolnych.

Ceremonia zamknięcia Igrzysk miała na celu nawiązywać do ideałów humanizmu, pokoju, przyjaźni między uczniami i nauczycielami, dlatego kolejnym punktem były serdeczne podziękowania skierowane w stronę nauczycieli – medalistów poszczególnych dyscyplin, którzy nagrodzeni zostali własnoręcznie wykonanymi przez gimnazjalistów prezentami, piosenkami oraz śmiesznymi wierszykami.

Ceremonia zakończona została pięknym hymnem - We Are The Champions, który zaśpiewała Agata Procek w towarzystwie swoich koleżanek i kolegów.
Był to moment wzruszenia i zadumy, ale zarazem radości, ponieważ…

We are the champions - my friend
And we'll keep on fighting till the end
We are the champions
We are the champions
No time for losers
'Cause we are the champions of the world…

Nie zabrakło również pięknego i pouczającego przemówienia Pani Dyrektor oraz wzruszających podziękowań wychowawczyń skierowanych w stronę swoich wychowanków.

Mamy nadzieję, że szkoła w Nędzy, wraz z jej niepowtarzalną atmosferą, na zawsze pozostanie w sercach naszych absolwentów.

,,To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku”.                                                                       
                                                                                                                            (Winston Churchill)