Szkoła Podstawowa im. Powstańców Śląskich w Nędzy
-
Galeria
Z wizytą w gospodarstwie
Zajrzeliśmy do obory i do stajni
9 maja był wspaniałym dniem dla uczniów klas drugich. Po pierwsze dlatego, że była piękna, słoneczna pogoda, a po drugie, że wybraliśmy się na wycieczkę do gospodarstwa Państwa Miechówka.
To była wyjątkowa wycieczka. Coraz trudniej bowiem zobaczyć na łące krowę, konia, barany czy kozy. W gospodarstwie pani Miechówka mieliśmy okazję zobaczyć jak wyglądają zwierzęta zarówno te dorosłe jak i maleństwa, jak się nimi opiekuje, jak mieszkają, co jedzą. Gospodarze serdecznie nas przyjęli. Pani Maria przywitała nas razem z trzema radosnymi pieskami na łące, gdzie pasły się krowy z młodymi cielaczkami. Zwiedzaliśmy całe gospodarstwo. Zajrzeliśmy do obory i do stajni, zerknęliśmy również do kurnika, gdzie w gniazdach kury wysiadywały jajka. Każde z nas chciało koniecznie złapać kurkę na wybiegu, potem sypaliśmy im ziarno. Gospodyni pokazała nam również hodowlę królików, oraz świnki w oborze. W czasie zwiedzania gospodarstwa cały czas towarzyszył nam milutki kot naszej właścicielki. Obejrzeliśmy również maszyny i urządzenia ułatwiające pracę rolnikom w gospodarstwie i w polu. Mogliśmy się także chwilę pobawić na podwórku, a na koniec wizyty każdy z nas otrzymał słodką niespodziankę. Mieliśmy możliwość obcowania ze zwierzętami gospodarskimi, a przy tym prowadziliśmy pogadanki na temat hodowli i jej pożytku dla człowieka. Kontakt z przyrodą miał charakter poznawczy, a nade wszystko emocjonalny. Tak nas zaciekawiło to wszystko, że po drodze postanowiliśmy odwiedzić jeszcze naszego kolegę Martina Kalyciok, który opowiadał nam o swoim kucyku, kozach i legwanach, które hoduje wspólnie z bratem. Dziadek Martina chętnie wypuścił kozy na łąkę obok domu, i opowiedział nam o nich wiele ciekawostek.
Wycieczka miała rozbudzić i rozwijać naturalne zainteresowania dzieci, kształtować troskliwy i opiekuńczy stosunek do zwierząt, wykształcić umiejętności dostrzegania piękna. Ta wizyta przyniosła dzieciom ogromne korzyści. Żadna książka, zabawka, film nie zastąpią tego, czym jest bezpośredni kontakt dziecka z otoczeniem. Dzieci wróciły do domu wzbogacone o wiedzę i ciekawe wrażenia .
Barbara Rerich
Agnieszka Grzybowska
Zobacz zdjęcia w galerii:
http://zsgnedza.szkolnastrona.pl/index.php?p=ga&idg=mg,27&id=86&action=show