Szkoła Podstawowa im. Powstańców Śląskich w Nędzy

Wyjazd do Niemiec

Wymiana uczniowska z Zella-Mehlis (22.04 – 28.04)

 

Już po raz trzeci organizujemy w naszej szkole projekt „Wymiana polsko-niemiecka”.  Nasza zaprzyjaźniona szkoła mieści się w miejscowości Zella-Mehlis w Turyngii (środkowa część Niemiec).




Szkoła nosi nazwę Lutherschule - Staatliche Regelschule. Uczęszczają do niej uczniowie od piątej klasy do dziesiątej. Każda edycja tej współpracy polegała na tym, że nasza młodzież wyjeżdżała do Niemiec w maju danego roku, a grupa z Niemiec przyjeżdżała z rewizytą we wrześniu. Angażujemy uczniów klas szóstych szkoły podstawowej oraz klasy pierwsze i drugie gimnazjum. Tegoroczna współpraca jest obecnie na półmetku.

 

W dniach od 22.04 do 28.04 nasi uczniowie wraz z opiekunkami – p Aleksandrą Nieć i p. Anitą Grycman przebywali w Zella-Mehlis. Do grupy należą: Katarzyna Pala (VIb), Maja Rymarska (VIa), Mateusz Świdergał (VIa), Filip Wróbel (Ia), Dominika Depta (Ia), Julia Czerwińska (Ia), Natalia Bajak (Ia), Ewelina Janik (Ia), Adam Mika (IIa), Andrzej Mika (Ib).

 

Podróż w obie strony przebiegała bez kłopotów, odległość nie jest znowu taka straszna, bo zaledwie 700 km. Po przybyciu na plac szkolny w Zella-Mehlis uczestnicy od razu pojechali do przydzielonych im rodzin. Uczniowie poznali się już wcześniej pisząc do siebie list i „rozmawiając” w sieci internetowej. Można było zauważyć lekki strach i niepewność, ale tylko bardzo krótko. Następnego dnia rano zostaliśmy oficjalnie przywitani w szkole. Następnie można było uczestniczyć w zajęciach zgodnie z planem lekcji kolegi/koleżanki. Po wspólnym obiedzie poszliśmy do muzeum miasteczka oraz do pana Burmistrza. Na zakończenie pierwszego dnia czekała nas wędrówka górska na Rupberg. Tam nagrodą była przepyszna kiełbaska „Bratwurst”.  W drodze powrotnej zaskoczył nas deszcz z gradem, ale na szczęście nikt się nie przeziębił.

Drugi dzień wymiany to całodzienna wycieczka do Oberhofu (miejscowość znana ze sportów zimowych, szczególnie z biathlonu). Kulminacyjnym punktem programu było sprawdzenie swoich umiejętności strzelniczych. Uczniowie jak prawdziwi sportowcy – zaopatrzeni w numerek startowy i karabinek biathlonowy strzelali do celu. Najlepszą okazała się Rebecca Wolf, ale miejsce drugie i trzecie należało do polskiej reprezentacji – Adama Miki i Natalii Bajak. Tego dnia było bardzo zimno, zaledwie kilka stopni, Nasze zimowe kurtki były tutaj bardzo potrzebne.

Trzeci dzień obfitował w różne atrakcje. Najpierw były zajęcia na temat geografii i historii regionu w związku z tematem przewodnim „Zamki i twierdze Turyngii”. Uczniowie pracowali w grupach pomagając wzajemnie zrozumieć trudne słówka niemieckie. Następnie gotowaliśmy wspólny obiad. Na szczególne wyróżnienie zasługują Filip Wróbel i Mateusz Świdergał. Gotowali od początku do końca. Zaserwowano nam: Bratkartoffeln, Spiegelei, Kopfsalat, (ziemniaki pieczone, jajko sadzone, sałatę). Na deser były mufinki. Po zjedzeniu obiadu udaliśmy się do Oceanarium (Meeresaquarium). Można było podziwiać ryby, krokodyle, żółwie. Po południu zorganizowano w szkole wyższej projekt „W 180 minut dookoła świata”. Uczniowie mogli spróbować różnych przypraw z całego świata, zatańczyć tańce orientalne, nauczyć się grać na trąbicie, ulepić zwierzątko z gliny czy też uformować kwiatek z filcu.


W czwartek pojechaliśmy na wycieczkę do Schmalkalden w celu zwiedzania zamku rycerskiego. Zajęcia poprowadzone w jednej z komnat pomogły zrozumieć hierarchię ówczesnego społeczeństwa, a ubrane strone wczuć się w roę dawnego mieszkańca zamku. Po zajęciach mogliśmy zobaczyć przepiękne miasteczko. Na deser poszliśmy do fabryki czekolady „Viba”. Degustacja czekolady, zrobione zdjęcia i qiuz wprowadziły nas w bardzo dobry nastrój.


Piątek to już czas podsumowań. Rano uczniowie przygotowali pracę plastyczną – kolaż na temat wspomnień z całego tygodnia. Drugie zajęcia to lepienie z gliny. Każdy uczeń mógł uformować jakieś naczynie. Po wypaleniu zostanie ono przywiezione do Polski we wrześniu. Po południu pojechaliśmy do Suhl do planetarium. Mogliśmy kupić również drobne prezenciki do domu. Wieczorem sprawdzaliśmy swoje umiejętności sportowe – graliśmy w piłkę siatkową i nożną.

W sobotę już o 8 rano zaplanowaliśmy wyjazd do domu. Niestety przez długie pożegnanie został on opóźniony (ale tylko o troszeczkę).

Ciekawostką wyjazdu był pobyt naszego ucznia Adama Miki w pewnego rodzaju Domu Dziecka (Kinder- Jugenddorf). Jego partner wymiany mieszka tam na co dzień, Adam mógł poznać życie dziecka, które niestety nie ma rodziców. Mógł poznać zasady panujące w takim miejscu i poznać bardzo wielu innych młodych ludzi. Jak sam zauważył, ten pobyt był dla niego bardzo cenny.


Nasze wspomnienia są bardzo, bardzo pozytywne. Uważamy, że takie spotkania są bardzo ważne. Pozwalają one poznać wielu nowych ludzi, nowe miejsca, obyczaje. Można pozbyć się uprzedzeń wobec innych narodów. Można oczywiście podszkolić język niemiecki, angielski.


Obecnie planujemy już,  jak zaplanować pobyt niemieckiej grupy u nas w Nędzy. Od 23. września będziemy gościć naszych partnerów u nas.

 

Wyjazd był możliwy dzięki dofinansowaniu ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży (Jugendwerk) w Warszawie, Urzędu Gminy w Nędzy jak i wpłaty rodziców uczestników.

 

Zachęcamy młodszych do uczestniczenia w tego typu wyjazdach. Nasi „wymienni” chętnie opowiedzą o swoich odczuciach. Zapytajcie!



A. Grycman


Zobacz zdjęcia w galerii:

http://zsgnedza.szkolnastrona.pl/index.php?p=ga&idg=mg,27&id=84&action=show