Szkoła Podstawowa im. Powstańców Śląskich w Nędzy

klasy Vi na wycieczce

Na wycieczce było fajnie, choć ciągle padało,

dużo się chodziło, czas miło spędzało.

Niestety, nie była nam dana pogoda

lecz i tak była to super przygoda.

Po Wiśliczu, Bochni i Rabce w opadach

do stolicy Tatr zaprowadziła nas autostrada.

Zamiast wielką górę zdobyć, zdobylismy Krupówki -

podziwialiśmy panoramę Tatr z „wierchu Gubałówki”.

Wśród chmur czarnych Rycerz był szczelnie schowany,

brak widoku nań pokrzyżowało nasze plany.

Giewont nie dał się zobaczyć

wywołując u niektórych łzy rozpaczy.

Ale za to, moi mili, byliśmy w Krakowie

Smok ogniem nie zionął przez pogotowie powodziowe.

Pozwiedzaliśmy miasto, groby Królów odwiedzone,

serce Dzwonu dotknięte, Planty zaliczone.

Jeszcze Tyniec i Opactwo na wzgórzu wzniesione

wśród pięknej przyrody jest ono położone,

Wisła przezeń płynie, nas radość rozpiera

Dzień wycieczki trzeci i znów..słońce świeci.

Czapki więc ściągamy, zabieramy śmieci,

do Nędzy wracamy, znów się cieszą dzieci.

 

J. Trybańska